Hyym ... między mną i tobą Marta skończone uff .... <chyba...♥> ... Zastanawia was pewnie to : Czemu mi tak zależy na Marcie .. i czemu po prostu nie napisałam jej ... tak jak każdemu innemu że mam go gdzieś ... i że liczę się tu ja (I love my loutish-ness) , a jej tego nie napisałam ... może to dlatego że po prostu jest osobą na której mi zależy ? ... ♥ .
Z resztą nie ważne .
,, Escape, escape from tondi since you are getting by... since you can and you still want... since nothing into itself will suck you in since my love then again won't escape... escape escape from tondi since you can still... if you love me.. or don't do it.. do it for us.. for us... ♥ "
Byłam dzisiaj w aquaparku i ... ZABIĆ ratowników walić ich .. nie może każdy pilnować siebie ?
Szczerze powiedziawszy już nigdy nie będę .. robić tego czego nie umiem ... Czy to miało jakikolwiek sens ? To co powiedziałam ... czy miało ? No nie ..
Mam tu ostatnie zdanie dla Martuchusi ♥♥♥♥
,, Cierpienie jest jak sztuka ... - sztuką jest wycierpieć "
A tu już coś ode mnie ... cytaty które mają przywiązanie do mojego życia ..
Do mojej ... codzienności ~ mojego bólu
Mojej ciemności , smutku i mnie
Do wszystkiego co moje ... ♥
„Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich.”
„W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.”
Jeżeli miała bym wymyślać jakąkolwiek książkę jej fragment na pewno brzmiał by tak :
- Ale jak to tatuś nie żyje ? - zapytała słabym głosem Monika.
- Po prostu umarł ...- odpowiedziała słabym i wymęczonym głosem mama.
Następnie przez dłuższy czas dwie dziewczyny spędziły siedząc i płacząc nad albumem rodzinnym .
Porem mama wstała ... odeszła do kuchni i nie odzywała się słowem .. skończyła już płakać .
Od tamtego czasu przez tydzień dziewczyny nie odzywały się do siebie ...
Monika nie wytrzymała i spytała mamy
- Mamo czemu nic nie mówisz ?
Nic .. cisza nikt jej nie odpowiadał ...
Mamusiu ! - zapytała ponownie dziewczynka ... i tak przez wiele razy ..
Dziewczynka rozpłakana przytuliła się do mamy ... ,a ona ją od siebie odrzuciła mocno w stronę ściany ... Od tamtej pory mama miała nałóg ... od picia i palenia ...
Była tak ... tak zdołowana że praktycznie nie rozmawiała z córką ...
[......] Minęły lata ... Monika miała już 16 lat .
Była nie dostępna ... nie miała przyjaciółek ... praktycznie nikogo ...
Była ... była inna od wszystkich .... nie lubiła tego co inni ... nie lubiła komputera , telewizji ...
Pewnego dnia .. jej matka zmarła na serce .
Nawet nie płakała .. nie było jej smutno .. wręcz się cieszyła .
Była jedna osoba która był z nią zżyta ...
Była to jej ciocia .
Niestety praktycznie wogule jej nie odwiedzała ..
jej mama mówiła że to wariatka i jest głupia ..
Oczywiście widziała ją cały czas gdy tata jeszcze żył i jej mama nie miała humorów .
[....] po skończeniu 18 lat Weronika wyjechała do cioci ....
Była bez duszną osobą bez serca ...
PSYCHOPATĄ ... według siebie była normalna ..
Szczęście życie relacje z ludźmi .. wybudziła w niej ciocia ..
Jedna osoba potrafi tak wiele ...
[....] Weronika zdecydowała się iść na studia wszystko się dobrze układało ....
[...] Pewnej nocy Weronika zobaczyła że jej krzesło zaczęło się samo ruszać ...
Wystraszona Weronika stała wgapiona jak słup soli ..
\Nagle usłyszała dziwny głos .. brzmiał jak głos tatusia ...
- TATUŚ ! - wrzasnęła trochę zmieszana .
Choć do lepszego świata - odrzekł głos taty .
Tej nocy w akademiku wybuchł pożar .. bez przyczyny ... Nikt nie przeżył wszyscy zgineli na miejscu ... włącznie z Moniką ... Jej ciocia zmarła równocześnie w tej samej setnej co Monika ... Bez przyczyny ..
Jak ja kocham wymyślać fragmenty opowiadań ... ♥
Nie akceptuję siebie .. i co z tego ?
Była tak ... tak zdołowana że praktycznie nie rozmawiała z córką ...
[......] Minęły lata ... Monika miała już 16 lat .
Była nie dostępna ... nie miała przyjaciółek ... praktycznie nikogo ...
Była ... była inna od wszystkich .... nie lubiła tego co inni ... nie lubiła komputera , telewizji ...
Pewnego dnia .. jej matka zmarła na serce .
Nawet nie płakała .. nie było jej smutno .. wręcz się cieszyła .
Była jedna osoba która był z nią zżyta ...
Była to jej ciocia .
Niestety praktycznie wogule jej nie odwiedzała ..
jej mama mówiła że to wariatka i jest głupia ..
Oczywiście widziała ją cały czas gdy tata jeszcze żył i jej mama nie miała humorów .
[....] po skończeniu 18 lat Weronika wyjechała do cioci ....
Była bez duszną osobą bez serca ...
PSYCHOPATĄ ... według siebie była normalna ..
Szczęście życie relacje z ludźmi .. wybudziła w niej ciocia ..
Jedna osoba potrafi tak wiele ...
[....] Weronika zdecydowała się iść na studia wszystko się dobrze układało ....
[...] Pewnej nocy Weronika zobaczyła że jej krzesło zaczęło się samo ruszać ...
Wystraszona Weronika stała wgapiona jak słup soli ..
\Nagle usłyszała dziwny głos .. brzmiał jak głos tatusia ...
- TATUŚ ! - wrzasnęła trochę zmieszana .
Choć do lepszego świata - odrzekł głos taty .
Tej nocy w akademiku wybuchł pożar .. bez przyczyny ... Nikt nie przeżył wszyscy zgineli na miejscu ... włącznie z Moniką ... Jej ciocia zmarła równocześnie w tej samej setnej co Monika ... Bez przyczyny ..
Jak ja kocham wymyślać fragmenty opowiadań ... ♥
Nie akceptuję siebie .. i co z tego ?
What for me are you doing it for?
What don't you love me for?
For what?
You must!
Well from the fact that you don't want...
This way perhaps I have a problem with approval of oneself... ♥
What don't you love me for?
For what?
You must!
Well from the fact that you don't want...
This way perhaps I have a problem with approval of oneself... ♥
Fajny blog mroczna pani ^^
OdpowiedzUsuńI ten nagłówek z pora na przygode ♥ uwielbiam to
the-blakest-rosee.blogsopt.com